Polscy emeryci do krezusów zazwyczaj nie należą. Coraz częściej słyszymy również prognozy o bardzo niskich przyszłych świadczeniach z ZUS i OFE. Cała wizja emerytury przez ten pryzmat wydaje się czymś strasznym. Z drugiej strony wiele osób marzy o podróżowaniu na emeryturze, czy nawet wyprowadzce w ciepłe kraje. Jak jednak w obliczu perspektywy niewielkich zasobów finansowych móc realizować te marzenia na starość?
Są co najmniej 2 sposoby, by móc tego dokonać. Pierwszy, dość oczywisty, to oszczędzać samemu. Zewsząd przecież wydawane są apele o indywidualne, niezależne odkładanie na zabezpieczenie „jesieni życia”. Niektórzy inwestują samodzielnie w akcje, waluty czy nieruchomości. Inni korzystają ze stworzonych w celu zachęcenia do oszczędzania emerytalnego Indywidualnych Kont Emerytalnych (IKE) oraz Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE), które oferują dodatkowo preferencje podatkowe. Popularność zyskują również Pracownicze Programy Emerytalne (PPE), w ramach których pracodawca wspiera zatrudnionych w odkładaniu na przyszłość.
Drugim sposobem, który nie wyklucza pierwszego, jest wyprowadzenie się do kraju, gdzie koszty utrzymania są znacznie niższe. Na zachodzie Europy czy w Stanach Zjednoczonych jest to dość popularne rozwiązanie, aby utrzymać godny standard życia na emeryturze. Tamtejsi emeryci jednak dysponują większymi środkami. Pozostaje więc pytanie, czy są atrakcyjne miejsca, w których i Polacy mogą oszczędniej przeżyć swoją „złotą jesień”? Znaleźliśmy 3 takie egzotyczne miejsca, gdzie koszty utrzymania są obecnie co najmniej 20% niższe niż w naszym kraju.
MEKSYK
Nawet 20% mniej niż w Warszawie kosztować może utrzymanie w Cancun na półwyspie Jukatan czy w Acapulco nad Oceanem Spokojnym. Meksyk potencjalnym emerytom z Polski oferuje nie tylko oszczędności ok. 30% na transporcie i tyle samo na kosztach mieszkaniowych (jedzenie już ma podobne ceny do Polskich), ale również wspaniałą przyrodę, azteckie piramidy i pozostałości po kulturze Majów. W okolicach Cancun na Półwyspie Jukatan można pływać wśród wspaniałych raf koralowych i wygrzewać się na plażach pełnych delikatnego piasku. Z kolei okolice Acapulco to raj dla miłośników lagun i plażowania z doskonale rozwiniętą bazą rozrywkową. Meksyk to różnorodność przyrody i krajobrazu, swoje miejsce znajdą tu miłośnicy dżungli, gór, rajskich plaż czy nawet pustyń.
INDONEZJA
Innym pomysłem na spędzenie emerytury w egzotycznej aurze może być wyspa Bali w Indonezji, gdzie koszt utrzymania może być nawet 20% niższy niż w Warszawie. Szczególnie sporo zaoszczędzić można na kosztach mieszkania (47%) i tych związanych z higieną i zdrowiem (41%), jedzenie jest z kolei trochę droższe (8%) niż w Polsce. Wszystko jednak razem powoduje, że generalnie koszt utrzymania na Bali może być atrakcyjny. Bali to gościnni mieszkańcy, wspaniałe dżungle, zjawiskowe świątynie, kolorowa kultura o hinduskich korzeniach, a roślinność bujnie porasta wyspę na jej urodzajnych wulkanicznych glebach. Miłośnicy sztuki i kultury odnajdą się w centrum kulturalnym wyspy, Ubud. Natomiast ci, którzy spragnieni są rozrywki, mogą wybrać jedną z licznych miejscowości nadmorskich.
TANZANIA
Na Oceanie Indyjskim leży kolejna propozycja kierunku na emeryturę – Zanzibar. Miłośnicy kitesurfingu, nurkowania i żeglarstwa odnajdą tu swój raj na ziemi. Piaszczyste plaże, rafy koralowe na wschodzie wyspy, bujna tropikalna dżungla - to wszystko można tu znaleźć. A prócz tego znaleźć można oczywiście znacznie niższe ceny. Jedzenie może być ok. 13%, transport nawet 47%, a rozrywka 35% tańsze niż w Warszawie. Ogólnie w sumie koszty życia na tej egzotycznej wyspie mogą być o 29% niższe niż w Polsce. A wszystko to rzut beretem od białych plaż, plantacji egzotycznych owoców, goździków i wanilii.
Przepis na udaną emeryturę to zgodnie z odpowiedziami w konkursie ESALIENS TFI nadesłanymi przez naszych klientów to podróżowanie lub przeprowadzka w ciepłe kraje. Jak pokazaliśmy są egzotyczne miejsca, gdzie portfel emeryta, który zabezpieczył niezależnie swoją „jesień życia” oszczędzając na IKE, IKZE czy w ramach PPE, może wyglądać naprawdę dobrze. Taka emerytura może smakować znacznie lepiej niż w Polsce, jeśli do tego przepisu dołożyć wyśmienitą pogodę, którą gwarantują wszystkie opisane miejsca. Emerytura nie musi zatem być „jesienią życia”. Wręcz przeciwnie to może być „lato życia”. Koniec z zimami, śniegiem, mrozami i ogrzewaniem domów!
***1Dane liczbowe zostały zaczerpnięte z portalu https://www.expatistan.com/cost-of-living [dostęp 23.08.2017 r.]