03.06.2019
IMPULSY BEHAWIORALNE WSPIERAJĄ BODŹCE EKONOMICZNE - TERAZ TAKŻE W POLSCE
Odkładamy na później uprawianie sportu, kontakty z krewnymi i znajomymi, pielęgnowanie własnych zainteresowań po pracy. Potem trudno się dziwić, że pogarsza się sprawność fizyczna, a relacje społeczne ulegają rozluźnieniu lub całkowicie zanikają. Ile ludzi jest stale „zbyt zajętych”, aby zadzwonić do rodziców czy przyjaciół, pójść na spacer, poczytać książkę, czy choćby na spokojnie przemyśleć parę istotnych dla ich spraw? Te same osoby marnują kilka godzin dziennie na chaotyczne surfowanie po internecie czy oglądanie mało ambitnych programów w telewizji.O tym, że ludzie nie zawsze postępują w sposób racjonalny i konsekwentny, nie trzeba specjalnie przekonywać. Wystarczy rozejrzeć się wokół i krytycznie spojrzeć także na własne postępowanie. Bardzo często ważne decyzje życiowe podejmowane są na podstawie błędnych czy niepełnych informacji (np. jakiegoś wpisu zupełnie obcej osoby wyczytanego w mediach społecznościowych). Bywa też tak, że wiele osób, dysponując wystarczającą wiedzą (np. o szkodliwości palenia), postępuje inaczej, niż powinno („rzucę palenie, ale od przyszłego miesiąca”). W dziedzinie oszczędności emerytalnych bogatej dokumentacji tego typu zachowań dostarcza literatura na temat prokrastynacji.
Przypomnijmy, że prokrastynacja polega na odkładaniu decyzji i działań, które powinny być podjęte dzisiaj, na jutro, potem znowu na kolejny dzień, a często – na bliżej nieokreśloną przyszłość. Mogą to być mniej lub bardziej istotne sprawy, także o fundamentalnym znaczeniu (np. dodatkowe oszczędzanie na cele emerytalne). Odkładanie decyzji i konkretnych działań nie wynika często z niedostatku informacji czy nawet braku zachęt ekonomicznych, ale ze słabości woli, czynników emocjonalnych, wpływu środowiska społecznego.
Co więcej,
przekładanie na później potrzebnych działań w sprawach drobnych
przekłada się na konsekwencje w ważnych sferach naszego życia.
Innym potężnym mechanizmem psychologicznym jest silna presja szybkiego zaspokajania bieżących potrzeb, głównie konsumpcyjnych – nie zawsze racjonalnych i potrzebnych do życia. Przykładem mogą być takie zajęcia, jak pojadanie, gapienie się w smartfona i inne pokusy – kosztem realizacji ważnych celów życiowych odłożonych w czasie. Ta niecierpliwość i uleganie zachciankom, dążenie do natychmiastowej satysfakcji kosztem większych korzyści odłożonych w czasie zostało także przeanalizowane na gruncie ekonomii behawioralnej i uznane za jeden z istotnych mechanizmów systematycznie utrudniających podejmowanie racjonalnych decyzji i działań (tzw. presja teraźniejszości – present bias).
Ten mechanizm dążenia do natychmiastowej gratyfikacji osłabiający siłę woli znakomicie przedstawił w swoim aforyzmie Oskar Wilde:
„I can resist anything except temptation”,
W wolnym tłumaczeniu: “Mogę oprzeć się wszystkiemu z wyjątkiem pokusy”.
Od dawna wykorzystują to banki oferujące karty kredytowej: kupujemy za pomocą karty dzisiaj, a regulujemy należność wobec banku w ciągu miesiąca. Zresztą wystarczy tylko 10%, a bank resztę chętnie skredytuje. Tyle że jest to bardzo wysoko oprocentowany kredyt. W chwili zakupu często o tym zapominamy.Wielu ludzi, którzy na co dzień stają się ofiarami prokrastynacji i nie mogą się powstrzymać od ulegania pokusom (zwłaszcza silnie wspieranej przez marketing bieżącej konsumpcji), postanawia jednak coś w swoim postepowaniu zmienić. Od czasu do czasu podejmowane są postanowienia o realizacji działań wymagających konsekwencji i przynoszących efekty w dłuższym horyzoncie czasowym. Typowym okresem dla takich deklaracji jest nowy rok. Mnóstwo ludzi postanawia, że w nowym roku zaczną się uczyć języka obcego, schudną, czy wreszcie pomyślą o uporządkowaniu swoich finansów, aby poprawić komfort życia swój i swoich bliskich - obecnie i w przyszłości. Cóż z tego, skoro brakuje potem konsekwencji we wdrażaniu tych uroczystych postanowień. Jak piszą Philip Corre i Anke Plagnol (2019), „porzucamy postanowienia noworoczne, często jeszcze zanim wyniesiemy z domu choinkę”…
Czy jest na to jakaś rada?
Klasyczna czy tez neoklasyczna teoria ekonomii zakłada, że zasadniczo istnieją trzy główne instrumenty oddziaływania na zachowania ludzi:
- informacja/edukacja
- zachęty finansowe
- regulacje
Zwolennicy ekonomii behawioralnej nie negują znaczenia zachęt finansowych, ale wskazują, że są one niewystarczające
Zalecają wykorzystanie takich sposobów wpływania na postępowanie ludzi, jak:
- formatowanie czy też ramowanie (framing), czyli sposób „opakowania” i prezentacji opcji decyzyjnych (np. w perspektywie możliwych korzyści i możliwych strat – te ostatnie, zgodnie z teorią perspektywy Kahnemana i Tversky’ego są boleśniej odczuwane niż możliwe korzyści przy tej samej kwocie (bodziec finansowy);
- kojarzenie bodźców finansowych z behawioralnymi natury psychologicznej i socjologicznej (np. odpowiednia architektura wyboru ma wpływ na podejmowane decyzje),
- zastosowanie impulsów behawioralnych (tzw. nudges – dosłownie „szturchnięcia”, popchnięcia we właściwym kierunku). Zgodnie z koncepcją wyłożoną w książce „Nuge. Improving decisions about health, wealth and happiness” R. Thalera i C. Sustaina (2008), która stała się światowym bestsellerem, większość ludzi nie postępuje w pełni racjonalnie ani konsekwentnie, nie działa w swoim dobrze pojętym interesie, marnuje wiele posiadanych zasobów (finansowych, energii, czasu itp.). Ma to swoje istotne konsekwencje społeczne i ekonomiczne. Decydenci wyposażeni w odpowiednia wiedzę z zakresu ekonomii behawioralnej mają prawo do zastosowania odpowiednich impulsów behawioralnych (nudges). Istota owych impulsów, „szturchnięć” polega na tym, że nie stanowią one przymusu. Osoby zainteresowane mogą z nich skorzystać (i jeśli są one odpowiednio skonstruowane – korzystają), ale zachowują prawo do odmiennego pokierowania swoim postępowaniem. Takimi impulsami behawioralnymi mogą być odpowiednie regulacje zakładowych systemów emerytalnych –
automatyczny zapis pracownika do programu emerytalnego
z pozostawieniem mu prawa do odstąpienia. Jeśli opcją domyślną jest włączenie do programu, a w celu odstąpienia trzeba składać specjalne deklaracje, to swoista inercja i społeczny kontekst (inni też już uczestniczą w tym programie, warto wiec spróbować) powodują, że większość automatycznie zapisanych pracowników, nawet o niższych dochodach, pozostaje w programie emerytalnym, zwłaszcza jeśli dodatkowo jest on współfinansowany przez pracodawcę i państwo (skojarzenie zachęty finansowej z impulsem behawioralnym). Taki mechanizm zastosowano w pracowniczych planach kapitałowych (PPK), które od 1 lipca 2019 r. obligatoryjnie muszą być zaoferowane pracownikom w dużych zakładach w Polsce (zatrudniających co najmniej 250 osób), a sukcesywnie będą wprowadzane w kolejnych latach w sektorze MSP i w sektorze finansów publicznych.
Ogłoszony 25 maja br. projekt o przekształceniu OFE na nowe indywidualne konta emerytalne (IKE) też zawiera w sobie impuls behawioralny, w formie odpowiednio skonstruowanej architektury wyboru (opcją domyślną jest przekazanie środków OFE do IKE, ale osoby zainteresowane będą mogły w całości przejść do pierwszego filaru administrowanego przez ZUS, a ich oszczędności zgromadzone dotąd w OFE trafią do Funduszu Rezerwy Demograficznej).
Czas pokaże, czy ekonomia behawioralna sprawdzi się w kolejnej systemowej reformie polskiego systemu emerytalnego w Polsce . Doświadczenia zagraniczne (automatyczny zapis do zakładowych systemów emerytalnych w Wielkiej Brytanii i w Nowej Zelandii, który zaowocował zwiększeniem poziomu uczestnictw i zwielokrotnieniem oszczędności emerytalnych) wskazują, że z dużym prawdopodobieństwem tak właśnie się stanie.
Marek Szczepański
Literatura zalecana (dla dociekliwych)
Literatura zalecana (dla dociekliwych)
- Richard H. Thaler, Cass R. Sunstein, Nudge. Improving decisions about health, wealth and happiness, Yale University Press, 2008. (tłumaczenie polskie: Richard H. Thaler, Cass R. Sunstein, Impuls. Jak podejmować właściwe decyzje dotyczące zdrowia, dobrobytu i szczęścia, Wydawnictwo Zysk i ska, Poznań 2017).
- Philip Corr, Anke Plangol, Behavioral economics the basics, Routlege, New York 2019.
|
Dr. hab. Marek Szczepański prof. nadzw. Kierownik Katedry Nauk Ekonomicznych Wydziału Inżynierii Zarządzania Politechniki Poznańskiej, zajmuje się badaniami systemów zabezpieczenia społecznego, w tym badaniami porównawczymi publicznych i dodatkowych systemów emerytalnych. Jest członkiem zarządu międzynarodowego stowarzyszenia naukowego European Network for Research on Supplementary Pensions (ENRSP) oraz ekspertem Instytutu Emerytalnego w Warszawie. Współpracuje z instytucjami rynku finansowego w Polsce w tym z Esaliens TFI. |